Regenerum do paznokci - recenzja

Na wielu Waszych blogach natknęłam się na całe mnóstwo opinii dotyczących Regenerum do paznokci. Znalazły się wśród nich zarówno te pozytywne jak i negatywne. Postanowiłam jednak nie sugerować się tym co przeczytałam, a na własnej skórze  - ściślej mówiąc na paznokciach się przekonać. 

Problemy z paznokciami towarzyszą mi nie od dziś. Głównie objawia się to ich kruchością, łamliwością i niemal niewidocznym wzrostem płytki paznokciowej. Nic więc dziwnego, że robię wszystko co w mojej mocy, by je odpowiednio zregenerować i nie wstydzić się pokazywać ich wszem i wobec. 
Nikomu przecież chyba nie muszę tłumaczyć jak krępujące może być pokazywanie dłoni ( paznokci), kiedy to pozostawiają one wiele do życzenia. 

Początkowo chciałam zafundować sobie piękne akrylowe lub żelowe pazurki, których zadaniem miałoby być ukrycie moich naturalnych. Szybko jednak odsunęłam od siebie tę myśl po obejrzeniu, czym groziłoby to mojej płytce. Uprzejma pani kosmetyczka także poradziła, by zadbać o własne a nie doklejać sztucznych. Wtedy to po raz pierwszy zastosowałam manicure japoński, który to niemal natychmiast poprawił kondycję moich paznokci. Stały się one zdecydowanie mocniejsze i zdrowsze, bez rozdwojonych końcówek. Oczywiście do czasu. Bowiem później były aż nadto mocne. Wystarczyło niewielkie stuknięcie a paznokieć się wyłupywał. Konieczne wobec tego było ich obcięcie na krótko. 

Z czasem, kiedy to zaczęły na nowo odrastać- znów pojawił się problem miękkiej i rozdwajającej się płytki, co niestety sprawiało że trudno było mi wyhodować ładne paznokcie. Postanowiłam więc sobie, kiedy tylko usłyszałam o regenerum do paznokci, że koniecznie muszę je mieć. 




Stosuję je już od jakichś dobrych kilku dni. Trudno jest mi jednoznacznie stwierdzić czy przez ten czas jakoś nadzwyczajnie urosły. Jednak mam wrażenie, że stały się one nawilżone a przez to miłe i gładkie w dotyku. 
Regenerum jest produktem umieszczonym w niewielkim, bo zaledwie 5 ml opakowaniu. Choć wydawać by się mogło że nie wystarczy ono na zbyt długo to wbrew pozorom jest bardzo wydajne. Dużą zasługę tutaj można przypisać pędzelkowi, który to pomocny jest przy aplikacji jak również dzięki masażowi płytki, ułatwia wnikanie dobroczynnych składników w jej głąb. 
Choć wydawać by się mogło, że to jedyne zalety tubki zakończonej pędzelkiem - to nic bardziej mylnego. Otóż to również:
  • precyzyjne rozprowadzenie preparatu na paznokciach i otaczającym naskórku;
  • lepsza penetracja składników aktywnych;
  • wygoda stosowania;
  • brak konieczności ponownego nabierania preparatu;
  • łatwość dozowania; 
  • higiena
  • niewielki rozmiar
  • łatwość przechowywania.




Początkowo wydawało mi się, że produkt ten jest bezzapachowy - z czasem jednak dało się wyczuć delikatne nuty kompozycji olejków.

Jak zapewnia producent serum to " wzmacnia, nawilża i regeneruje płytkę paznokcia. Wysoka zawartość składników odżywczych sprawia, że nawet kruche i łamliwe paznokcie odzyskują naturalną elastyczność, stają się mocne, zdrowe i odporne na uszkodzenia. Zastosowane w preparacie witaminy A i E chronią przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych a olejek cytrynowy wpływa na rozjaśnienie przebarwień."

Paznokcie- PRZED nałożeniem Regenerum

Paznokcie - PO nałożeniu Regenerum
Witaminy A i E są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania naskórka oraz jego wytworów jak np. paznokci. Nic więc dziwnego, że znalazły się one w składzie serum. Wspomagają one między innymi odbudowę oraz chronią przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych. 
Witamina A odpowiada za prawidłowy wzrost, rozwój oraz funkcjonowanie komórek naskórka. Niedobór jej objawia się  kruchością oraz łamliwością paznokci.
Witamina E  natomiast odżywia naskórek i jego wytwory ( tj. włosy, skórę i paznokcie). Działa wygłasdzająco, zmiękczająco i uelastyczniająco. Chroni przed działaniem wolnych rodników oraz zmniejsza wrażliwość na promieniowanie UV i hamuje procesy starzenia. 

Prócz wyżej wymienionych witamin w składzie preparatu znajdują się również: 
  • olejek z orzeszków makadamia, który posiada doskonałe właściwości odżywcze, zmiękczające i nawilżające. Dzięki lekkiej konsystencji łatwo się wchłania, skutecznie regeneruje oraz zapobiega wysuszeniu płytki paznokcia. Prócz tego chroni paznokcie przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych. 
  • olejek z pestek winogron - Uelastycznia, wygładza, odżywia oraz zapobiega utracie wody. Stosowanie go sprawia, że paznokcie zyskują naturalny i zdrowy wygląd, są mocniejsze i znacznie bardziej błyszczące.
  • olejek ze słodkich migdałów - poprawia elastyczność paznokci, wspomaga regenerację, nawilża, chroni przed utratą wody oraz zmiękcza otaczające skórki. 
  • olejek cytrynowy - silnie odżywia, wzmacnia i poprawia kondycję paznokci. Słynie ze swoich właściwości wybielających, bowiem cytryna rozjaśnia płytkę paznokcia i przywraca naturalny koloryt. 
Oczywiście jak już wspomniałam znacznego wzrostu płytki paznokcia nie zauważyłam póki co, jednak zdecydowanie poprawiła się ich ogólna kondycja. Stały się mocniejsze, przyjemne w dotyku i gładkie a przy tym lśniące i rozjaśnione. Choć używam serum od zaledwie kilku dni to już zaobserwowałam zmiany. Mam nadzieję że z czasem moje paznokcie dzięki regenerum zyskają taką formę o jakiej od dawna marzę i będę mogła pochwalić się Wam rezultatami.

Cena produktu - 18 zł, dla jednych mało dla innych dużo - zwłaszcza że tubeczka jest niewielka. Jestem jednak zdania, że jeśli ma pomóc to warto zainwestować.

A Wy znacie Regenerum? Jaka jest Wasza opinia na jego temat? Uważacie, że jest warte swojej ceny?

Komentarze

  1. Regenerum u mnie slabiutko działało za to japoński mam swój zestaw i jest super:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja poczekam, aż płytka nieco odrośnie i zobaczę ostatecznie. A co do zestawu do japońskiego to ci zazdroszczę i sama noszę się z zamiarem kupna takiego.

      Usuń
  2. nie koniecznie bym kupiła
    ja używam odżywek nail tek i jestem zadowolona

    OdpowiedzUsuń
  3. Niestety moje paznokcie nie poczuły zmiany a skórki przy aplikowaniu bardzo się wysuszają

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja natomiast zrobiłam sobie manicure japoński, przez 2 tygodnie były paznokcie super i niestety zaczęły mi się łamać jeden po drugim. Więc zaczęłam stosować Regenerum .1 opakowanie zużyłam i kupię następne ponieważ widzę poprawę na płytce paznokcia

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie za miliony a bardzo pomocny dla moich paznokci jest olejek rycynowy. Przy regularnym stosowaniu działa cuda. No i wiadomo potrzeba czasu, szczerze polecam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie próbowałam Regenerum ;) Jestem zdziwiona, że po manicure japońskim paznokcie były "za mocne". To bardzo chwalony zabieg i sama bym się na niego zdecydowała, gdyby moje paznokcie były w gorszej formie. Ja stosuję po prostu tony kremów do rąk i olejków. Masuję często dłonie i okolice paznokci. Super mi się to sprawdza i mnie to wystarcza, całe szczęście :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za wszystkie pozostawione na moim blogu komentarze :)

Internetowa wyszukiwarka ofert pracy

POSTAW KAWĘ

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Copyright © Magda bloguje