Pielęgnacja miejsc intymnych delikatnym olejkiem Precious Oil

Dzisiejsze okoliczności przyrody w postaci pożółkłych liści i deszczowej pogody sprawiły, że przez moment poczułam się niczym w samym sercu Mickiewiczowej "Świtezianki". Nie stało się to jednak przypadkowo, lecz za sprawą niezwykłego upominku od marki #LACTACYD. Piękne, złote pudełko, które nie do końca okazało się nim być. Biała, satynowa wstążka z bursztynowym kamieniem a wewnątrz #DelikatnyOlejek i nieoczekiwany prezent w postaci wianka. Wianek jednak nie znalazł się tu bez przyczyny. Jego pojawienie się tutaj ma swój cel. Symbolizuje on drogocenne właściwości olejku #PreciousOil, jednocześnie przywołując przyjemne skojarzenia związane z kobiecością, świeżością oraz niewinnością.


Niejednokrotnie pewnie miałyście okazję stosować kosmetyki do higieny intymnej marki Lactacyd, która od kilkudziesieciu lat dba o zdrowie i dobre samopoczucie kobiet, ciesząc się przy tym ogromnym zaufaniem i zjednując sobie sympatię. Tym razem mam dla Was coś extra - pierwszy w Polsce innowacyjny produkt do pielęgnacji okolic intymnych w postaci olejku. Łączy on w sobie dobroczynne działanie drogocennych olejków, kwasu mlekowego oraz delikatnych substancji myjących, dzięki którym każdego dnia mogę czuć się czysto i świeżo.



Kosmetyk ten zawiera  w sobie olejek z nasion soi i słonecznika. Pierwszy z nich ma za zadanie łagodzić podrażnienia, nawilżać i działać przeciwzapalnie. Drugi z kolei ma wpływać na wzmocnienie naturalnej warstwy ochronnej skóry, regenerować ją, zmiękczać, zwiększać elastyczność, spowalniać procesy starzenia oraz działać przeciwzapalnie. Podstawowy składnik kosmetyku - kwas mlekowy ma pomagać utrzymywać właściwe pH okolic intymnych i odtwarzać naturalną florę ochronną.



Choć dla niektorych opakowanie olejku może wyglądać niepozornie, mnie ujęło już przy pierwszym użyciu, przywołując skojarzenia z drogocennym kruszcem. W swoim wnętrzu skrywa ono bowiem wszystko to co najcenniejsze - płynne złoto, które stanowi mieszankę drogocennych składników. To właśnie dzięki nim wraz z każdym dniem wzrasta moje poczucie własnej wartości i mogę powiedzieć o sobie #BecauseIamPrecious.

Produkt zatem niemal błyskawicznie zjednał sobie moją sympatię. To jednak nie tylko zasługa imponującego składu. Przemawia za nim również to, że został skomponowany tak, by codzienna aplikacja przebiega w sposób łatwy i przyjemny. Dobór odpowiednich składników przyczynia się do powstawania takiej ilości piany, by była ona wystarczająca do dokładnego oczyszczenia i odświeżenia a zawarte w nim olejki podczas każdej aplikacji otulają mnie niecodziennym aromatem.

Moja skóra okolic intymnych szybko przyzwyczaiła się do tego co dobre. Trudno jest jednak się temu dziwić, kiedy wraz z kolejnym użyciem staje się miękka i gładka. Nie wyobrażam sobie zatem teraz powrotu do innego kosmetyku. Żaden dotąd nie dawał mi takiego komfortu, jaki zapewnia ten olejek. Szybko dostrzegłam jego dobroczynny wpływ na mikroflorę okolic intymnych. Skutecznie bowiem przeciwdziała pojawieniu się infekcji intymnych i towarzyszącym im uporczywym dolegliwościom, które potrafiły zepsuć mi nawet najlepiej rozpoczęty dzień. 


Kosmetyk ten dążę ogromnym zaufaniem i nie mam najmniejszych wątpliwości, by mógł w jakikolwiek niekorzystny sposób wpłynąć na kondycję mojej skóry. Został on bowiem skomponowany z myślą o każdej z nas. Bez wzgledu na rodzaj posiadanej skóry. Przeprowadzone testy dermatologiczne utwierdzają mnie tylko w przekonaniu i gwarantują, że nie grozi mi ryzyko alergii. 


Nie mogę Wam tu  jednak nie wspomnieć o jeszcze jednym jakże ważnym szczególe, który wyróżnia kosmetyk spośród wielu innych. Ten jako nieliczny ( a przynajmniej ja spotykam się z tym pierwszy raz) może posłużyć Wam podczas depilacji delikatnych okolic intymnych, kiedy to będziecie mogły użyć go zamiast pianki. Nie pozostaje mi nic innego jak tylko zachęcić Was do wypróbowania. Jestem pewna, że dzięki niemu zapomnicie o nieprzyjemnych dolegliwościach, poczujecie się piękne i nawet w takie deszczowe dni jak dziś, na Waszych twarzach zagości uśmiech. 

Komentarze

  1. Mam swój ulubiony produkt do higieny intymnej i nie lubię eksperymentować z innymi.

    OdpowiedzUsuń
  2. Hello, thanks for the information. Have a nice day
    xx

    OdpowiedzUsuń
  3. Pojechałaś po temacie :) super paczuszka :)

    Buziaki:*
    WWW.KARYN.PL

    OdpowiedzUsuń
  4. Swego czasu używałam lactacydu. Świetnie się sprawdził. Dobrze wiedzieć że pojawił się też w ulepszonej wersji ; )
    Przecudnie zapakowany;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za wszystkie pozostawione na moim blogu komentarze :)

Internetowa wyszukiwarka ofert pracy

POSTAW KAWĘ

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Copyright © Magda bloguje