Lakier do paznokci z efektem hybrydy marki REVERS COSMETICS

Z pewnością pamiętacie czasy, kiedy manicure hybrydowy był usługą luksusową,  na którą pozwolić sobie mogły tylko kobiety z zasobnym portfelem. Pozostałe natomiast zdane były na lakiery tradycyjne. Z czasem manicure hybrydowy przestał być dobrem luksusowym, za które trzeba było słono zapłacić. Stał się dostępny dla zwyczajnych śmiertelniczek, ponieważ coraz więcej salonów włączyło go do swojej oferty. Sięgnęły po niego dziewczyny,  dla których manicure hybrydowy był pasją a nie sposobem na życie. A z czasem niemal każda,  nawet ta pozbawawiona jakichkolwiek zdolności była w posiadaniu lampy uv.


Dla mnie manicure hybrydowy był błogosławieństwem. Wreszcie mogłam zapomnieć o żmudnym  malowaniu paznokci tradycyjnymi lakierami,  które ostatecznie i tak kończyło się totalną klapą. Doskonale pamiętam odciśnięte na paznokciach ślady, zabrudzone skórki czy widoczne niemal każde pociągnięcie pędzla. Nawet manicure w salonie przy użyciu tradycyjnego lakieru nie mógł pozostać nienaruszony. Dzięki hybrydzie to wszystko miało się diametralnie zmienić.  Oczywiście początki - jak nietrudno było się domyślić - nie należały do najprostszych. Ile to ja się wówczas naczytałam, o tym jak się  do tego zabrać i jakich błędów unikać. Mimo to, nie udało mi się przed nimi ustrzec. Nie traktowałam jednak tej metody zdobienia paznokci, jako sposobu na zarabianie pieniędzy, toteż dla własnych potrzeb moje umiejętności wydawały się być wystarczające.  Nie było to wprawdzie mistrzostwo świata,  ale nie wstydziłam się pokazać z własnoręcznie wykonanym zrobieniem.

Lakier do paznokci  SOLAR GEL Efekt lakieru hybrydowego 04 WATER MELON

Lakier nawierzchniowy SOLAR GEL TOP COAT
Wszystko wskazywało na to, że jeśli chodzi o hybrydy to jestem na dobrej drodze, do osiągnięcia lepszych efektów. Niestety nie poszło tak jak chciałam. Z czasem zaczęłam skarżyć się na uciążliwe pieczenie poprzez płytkę paznokcia. Początkowo naiwnie sądziłam,  że tak ma być. Dopiero jedna z Was uświadomiła mi, w czym tkwi problem.

Okazało się, że nie jest to normalna reakcja lecz prawdopodobnie wynik działania jakiegoś alergenu, zawartego w bazie. Może w innych okolicznościach zacisnęłabym zęby i stosowała hybrydy dalej, ale problem przybrał na sile.  Oszczędzę Wam tu obrazowych opisów tego, jak się u mnie objawiał. Zapewniam Was jednak,  że nie było różowo.  Bez chwili zastanowienia odstawiłam hybrydy i zaczęłam pielęgnować paznokcie, by przywrócić im zdrowy wygląd. Nie był to jednak proces krótkotrwały. Na dobre zaprzestałam stosowania hybryd. Dałam paznokciom odpocząć. Wzbogaciłam swoją pielęgnację o suplementy diety i manicure japoński.


Nie odbierzcie mnie jednak źle.  Pisząc o tym nie chcę generalizować i mówić, że każda hybryda to zło. Miałam po prostu to nieszczęście, być uczuloną na któryś ze składników bazy jednej ze znanych marek. Nie sprawdzałam, jak reaguję na produkty innych topowych marek. Próbując uporać się z problemem, nie widziałam potrzeby inwestowania w kolejne lakiery. Kiedy wreszcie udało mi się osiągnąć zamierzony efekt, rzadko malowałam paznokcie. Podświadomie bałam się że problem wróci, gdy znów zacznę je stosować. Miałam do wyboru: zaryzykować albo wrócić do tradycyjnych lakierów. Żadne rozwiązanie nie wydawało mi się w tamtym momencie wystarczająco dobrym.


Nie wiedziałam wówczas jeszcze, że na rynku pojawiły się lakiery marki REVERS COSMETICS, które łączą w sobie cechy tradycyjnych produktów i hybrydy. Dla mnie było to nie małe zaskoczenie, bo prawdę mówiąc do niedawna nie miałam pojęcia o ich istnieniu. Tymczasem niewiele trzeba, by cieszyć się pięknymi paznokciami, bez konieczności stosowania hybryd. 

Początkowo oczywiście pojawił się strach przed nieznanym. Tym czego bałam się wówczas najbardziej było to czy bez użycia lampy uda się utwardzić lakier. Niektóre z Was mogą z niedowierzaniem przecierać oczy ze zdziwienia na te słowa, ale tak właśnie wygląda ten manicure.  Nie ma tam miejsca na gadżety takie jak lampa.

Niczym jak za pomocą czarodziejskiej różdżki, wyzbyłam się więc obaw po tym, jak pędzelek po raz pierwszy dotknął płytki paznokcia.  Manicure w porównaniu do tego hybrydowego nie zajął mi wiele czasu. Błyskawicznie nałożyłam cienką warstwę koloru, która utwardziła się pod wpływem działania promieni słonecznych, kiedy to ja malowałam kolejne paznokcie. Następnie powtórzyłam ten proces, dla wzmocnienia koloru. Na koniec pozostało mi już tylko użyć top coat' a i gotowe.  Brzmi to zadziwiająco prosto i zapewniam Was, że takie właśnie jest.


Kilka pociągnięć i można cieszyć się efektem hybrydy na paznokciach, oszczędzając przy tym swój czas, którego przecież ciągle nam brakuje. Producent zapewnia, że może utrzymać się on nawet do 10 dni. W moim przypadku pierwsze ubytki pojawiły się już po kilku dniach od zastosowania, ale przyznam się Wam że wcale ich nie oszczędzałam. Nie do końca też zastosowałam się do wskazówek, dotyczących przygotowania płytki. Oszczędziłam im matowienia, nawet tego delikatnego i odtłuszczania, co w przypadku mojej śliskiej płytki z pewnością wpłynęło na trwałość.


Nie mniej jednak uważam, że jest to świetna alternatywa. Bogata gama kolorystyczna pozwala cieszyć się pięknymi paznokciami, oszczędzając czas i  pieniądze. Kupno zestawu składającego się z lakieru i topu to koszt zaledwie 16,99 / szt. + koszt wysyłki, co w porównaniu do cen hybryd robi kolosalną różnicę.  

A Wy znacie lakiery  efektem hybrydy marki Revers? Dałybyście im szansę? A może jesteście zdania, że hybryda przede wszystkim? 

* Wpis powstał we współpracy z marką Revers

Komentarze

  1. Mam inny kolor lakieru. Lubię go :)

    OdpowiedzUsuń
  2. wonderful review dear, thanks for sharing, xo

    OdpowiedzUsuń
  3. Kojarze firme, ale nic z niej nie miałam. Nawet ładny róż

    OdpowiedzUsuń
  4. Też mam ten lakier z lakierem nawierzchniowym, ale jeszcze nie malowałam u siebie :)
    Piękne zdjęcia :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja bez hybrydowa, także na tak :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie spotkałam się jeszcze z tą marką. Osobiście jestem team hybryda 😉

    OdpowiedzUsuń
  7. Na pierwszy rzut oka Revlon sie kłania :)
    Nie słyszałam o tych lakierach

    OdpowiedzUsuń
  8. dopiero niedawno przekonałam się do hybrydy i trzeba przyznać, świetna sprawa :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja czasami zrobię sobie hybrydowe pazurki, ale nie zawsze mam na to czas. :(

    OdpowiedzUsuń
  10. Jeszcze nigdy nie miałam takich typowych hybryd, ale ten lakier to świetne rozwiązanie, będę musiała go koniecznie wypróbować:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Znam je jedynie z blogów, jeszcze sama nie miałam okazji ich używać.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za wszystkie pozostawione na moim blogu komentarze :)

Internetowa wyszukiwarka ofert pracy

POSTAW KAWĘ

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Copyright © Magda bloguje